Wróciliśmy. Ledwo żyję (zwłaszcza, że pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po wejściu do domu po 16-godzinnym locie było sprzątanie balkonu). Obiecałam, że pokażę jak NAPRAWDĘ mieszkają Japończycy. I pokażę. Jutro. Póki co, mała zapowiedź:-)
Oczywiście nie umiałam sprawić, żeby aparat nie pokazywał dat:-)
Do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz