niedziela, 1 grudnia 2013

Hot & cold baths 5 cents only

Zaliczyłam dzisiaj otwarcie HM Home w Warszawie. Dzikie tłumy, Rihanna śpiewająca na cały regulator "We found love" oraz pani zachęcająca czekających do klasknia (???). Poza tym, przepychanie się i pół godziny czekania w kolejce. Wszyscy, którzy oglądali materiały prasowe i liczyli na to, że uda im się to wszystko kupić, pewnie trochę się zawiedli. Większości rzeczy, na które polowałam nie było, ale i tak wróciłam do domu obładowana torbami (a w zadzie M. był obładowany, bo dzielnie dźwigał moje zakupy. Dzięki!) Żeby nie było, że pomijam zasługi drugiego M. (płci żeńskiej), która dzielnie stała w kolejce podczas gdy ja z szaleństwem w oczach zastanawiałam się nad zakupem kolejnej już (ósmej?) poduszki na kanapę. (Dzięki M!) Zatem, gdyby nie M&M dzisiejsze zakupy w HM Home na pewno nie byłyby takie udane:-)
A oto jeden z moich nabytków. A, niech stracę, dla przyjaciół za darmo:-)



 A to pomysł bezczelnie ściągnięty od którejś koleżanki blogerki. Niestety nie pamiętam z którego bloga pochodzi. Autorko pomysłu, jeśli to czytasz, ujawnij się:-)


Pa!


7 komentarzy:

  1. Ha ha ha, a ja się zastanawiałam co to za klaskanie - przyznam, że brzmiało to żenująco. Nie byłam przed czasem, nie zamierzałam czatować na bon i kupiłam tylko...taki dywanik łazienkowy tylko szary ;-). U ciebie wygląda świetnie, muszę się zastanowić czy go nie wymienić na czarny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My zrobiliśmy dokładnie to samo! Poszliśmy na dół na kawę a i tak dostałam 30 zł zniżki:D
      Dywanik jest świetny, nawet zastanawiałam się, czy nie kupić drugiego na zapas:D

      Usuń
  2. Niby małe drobiazgi, a efekt genialny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. dywanik swietny! a pomysl z przeslaniem bardzo oryginalny!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. witam,

    gdzie w Warszawie jest sklep HM Home?

    OdpowiedzUsuń