Co za jednomyślność!!! Wspaniale bo przyznam szczerze te krzesła skradły mi serducho:-) Mam nadzieję tylko, że będą pasowały do naszego stołu... Boję się, że połączenie starego ze starym może wyglądać trochę babiowato (czy istnieje takie słowo...?)
Wiesz co Domatorko - zaczynam podejrzewać, że mamy jakiś wspólny neuron odpowiedzialny za wybory :) Mam te krzesła z Ikea (wcześniej na Twoim blogu obserwowałam "swój" stół, dywan i lampę :) I powiem szczerze - wyglądają dobrze, są estetyczne, ale... ten plastik bardzo nieładnie się brudzi i chwyta każdy kurz czy dotknięcie palcem. Podsumowując - strych! Poza tym mam do takich krzeseł sentyment - moja babcia miała takie laaaata temu. No i finansowo niewiele ryzykujesz :)
Nana,jestem strasznie ciekawa Twojego domu:-) Ta lapma, którą mi kiedyś podesłałaś i ceglana ściana.... CUDO:-) A co do krzeseł - trochę się boję, żę w połączeniu ze starym stołem będą wyglądać za bardzo... staro:-) no ale masz rację - najwyżej wymienię:-)W Ikea zawsze zdąże kupić nie?
strych zdecydowanie
OdpowiedzUsuńpaulapearls.blogspot.com
strych!
OdpowiedzUsuństrych!!! bezapelacyjnie!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że strych :) Zawsze można je przemalować czy przerobić i będą jak nowe. Powodzenia :) !
OdpowiedzUsuńCo za jednomyślność!!! Wspaniale bo przyznam szczerze te krzesła skradły mi serducho:-) Mam nadzieję tylko, że będą pasowały do naszego stołu... Boję się, że połączenie starego ze starym może wyglądać trochę babiowato (czy istnieje takie słowo...?)
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że wszyscy jednomyślnie zaznaczyli strych, i się nie dziwie bo Windsory są cudne:-)
OdpowiedzUsuńCzyli one się tak nazywają! Nie mogłam nigdzie znaleźć ich nazwy:-) a tu proszę. Jak dobrze mieć czytelniczki!
UsuńWiesz co Domatorko - zaczynam podejrzewać, że mamy jakiś wspólny neuron odpowiedzialny za wybory :) Mam te krzesła z Ikea (wcześniej na Twoim blogu obserwowałam "swój" stół, dywan i lampę :) I powiem szczerze - wyglądają dobrze, są estetyczne, ale... ten plastik bardzo nieładnie się brudzi i chwyta każdy kurz czy dotknięcie palcem. Podsumowując - strych! Poza tym mam do takich krzeseł sentyment - moja babcia miała takie laaaata temu. No i finansowo niewiele ryzykujesz :)
OdpowiedzUsuńNana,jestem strasznie ciekawa Twojego domu:-) Ta lapma, którą mi kiedyś podesłałaś i ceglana ściana.... CUDO:-) A co do krzeseł - trochę się boję, żę w połączeniu ze starym stołem będą wyglądać za bardzo... staro:-) no ale masz rację - najwyżej wymienię:-)W Ikea zawsze zdąże kupić nie?
Usuń