wtorek, 7 maja 2013

no nic się nie dzieje

oprócz tego, że zdecydowałam się wreszcie pozbyć z balkonu trupków cyprysa, wrzosów i bluszczu. Dałam im szansę, żeby nie było - dostały czas do końca weekendu majowego. Nic się nie ruszyło, więc dzisiaj nastąpił ich koniec.
Niejako przy okazji nastąpił też koniec mojej weny mieszkaniowej. Na dysku czekają jeszcze zdjęcia japońskich mieszkań, zasłony nadal nie zmienione, krzeseł do jadalni brak, toaletka po Cioci nie odrestaurowana, zasłona w sypialni nie istnieje jeszcze nawet w mojej wyobraźni. No więc tak. Niby wiosna, a w mojej głowie środek zimy.
I zastanawiam się nad kupnem tego:

allegro.pl

Lub tego:

allegro.pl

Bo chciałabym z tym zrobić to:

google.pl

Jeszcze nie wiem, gdzie to postawić i do czego własciwie służy, ale co mi tam.
Czy Wy też zamieniłyście się w chodzące bezmyślne zombie?
Ależ to było seksistowskie pytanie. Być może wród moich czytelników znadują się też mężczyźni. A więc jeszcze raz:
Czy Wy też zamieniliście/zamieniłyście się w chodzące bezmyślne zombie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz