wtorek, 7 maja 2013

zakupowe dylematy

 No właśnie a propos zakupów, które?


               vs

                        ikea.pl, 99 zł                                                                                                                         strych, 0 zł

9 komentarzy:

  1. strych zdecydowanie

    paulapearls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że strych :) Zawsze można je przemalować czy przerobić i będą jak nowe. Powodzenia :) !

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za jednomyślność!!! Wspaniale bo przyznam szczerze te krzesła skradły mi serducho:-) Mam nadzieję tylko, że będą pasowały do naszego stołu... Boję się, że połączenie starego ze starym może wyglądać trochę babiowato (czy istnieje takie słowo...?)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak fajnie, że wszyscy jednomyślnie zaznaczyli strych, i się nie dziwie bo Windsory są cudne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli one się tak nazywają! Nie mogłam nigdzie znaleźć ich nazwy:-) a tu proszę. Jak dobrze mieć czytelniczki!

      Usuń
  5. Wiesz co Domatorko - zaczynam podejrzewać, że mamy jakiś wspólny neuron odpowiedzialny za wybory :) Mam te krzesła z Ikea (wcześniej na Twoim blogu obserwowałam "swój" stół, dywan i lampę :) I powiem szczerze - wyglądają dobrze, są estetyczne, ale... ten plastik bardzo nieładnie się brudzi i chwyta każdy kurz czy dotknięcie palcem. Podsumowując - strych! Poza tym mam do takich krzeseł sentyment - moja babcia miała takie laaaata temu. No i finansowo niewiele ryzykujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nana,jestem strasznie ciekawa Twojego domu:-) Ta lapma, którą mi kiedyś podesłałaś i ceglana ściana.... CUDO:-) A co do krzeseł - trochę się boję, żę w połączeniu ze starym stołem będą wyglądać za bardzo... staro:-) no ale masz rację - najwyżej wymienię:-)W Ikea zawsze zdąże kupić nie?

      Usuń