Dzisiaj tapet jest całe mnóstwo. Jeśli wierzyć producentom (no właśnie, wierzycie?), nadają się podobno nawet do łazienek i kuchni (nie potwierdzę, sama nie próbowałam). To też świetne rozwiązanie dla osób, które nie bardzo wiedzą co zrobić ze ścianami: kiedy nie chcemy/nie możemy wieszać obrazów czy zdjęć, tapeta jest świetnym wyjściem. ZWŁASZCZA, że jest ich (tapet) całe mnóstwo. Najbardziej popularne (i niestety jedne z droższych) są tapety Cole&Son - to już klasyk. Mocno wyeksploatowany wzór lasu nadal bije rekordy popularności na blogach z wnętrzami skandynawskimi. Ale wzorów jest całe mnóstwo i naprawdę możemy sobie nieźle poszaleć.
Jest jednak kilka zasad, którymi powinniśmy kierować się przy wybieraniu wzoru i koloru samej tapety oraz miejsca, które chcemy wytapetować.
1. Wybierz odpowiednie miejsce i intrygujący wzór
To wydaje sie banalne, wiem. Ale prawda jest taka, że dobrze wybrane miejsce = wielki efekt.
Przykład 1: wąski hol...
... zwłaszcza taki, w którym nie możemy w zasadzie zagrać żadnym meblem, bo zwyczajnie nie ma na niego miejsca. Co nam pozostaje? Wybrać tapetę z "przestrzennym" wzorem. Może to być delikatna czarno-biała fototapeta (raz na zawsze zapominamy o zachodach słońca, malowniczo nachylających sie ku wodzie palmach, czy żaglówkach na turkusowym oceanie) albo ciekawy, intrygujący wzór, który zapewni nam "oddech" w wąskim pomieszczeniu.
freshhome.com
housetohome.co.uk
pinterest.com
housetohome.co.uk
pinterest.com
pinterest.com
No tak.... co by tu zrobić ze ścianą, na której stoi kanapa. Można powiesić obraz. Albo dwa. Albo całą galerię. Na blogach wnętrzarskich pełno jest inspiracji typu: jak zrobić domową galerię, jak samemu namalować obraz itd. Ale, jeśli nie chcesz mieć w tej ścianie 30 dziur (które zostaną dziurami, kiedy zmieni sie koncepcja i zechcesz mieć na tej ścianie jedno wielkie NIC) oraz (podobnie jak ja) nie masz za grosz talentu do tak zwanych DIY, to właśnie tapeta jest dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. Może to być fototapeta (ALE patrz punkt 1), która będzie najmocniejszym elementem pokoju i nada mu (zwłaszcza, jeśli jest niewielki) przestrzeni.
pinterest.com
pinterest.com
fromscandinaviawithlove.com
Oczywiście, nie musisz zaraz tapetować CAŁEJ ściany. Może to być tylko jej fragment, jak tutaj:
top-interior-design.net
easyliving.co.uk
themancave.ca
Tapeta, nawet zapierająca dech w piersiach) nie jest "odrębnym bytem". Musi stanowić integralną część z pozostałymi elementami pomieszczenia. SPÓJNOŚĆ. To jest klucz do sukcesu (swoją drogą, istnieje takie słowo jak "spójność"?). Potraktujmy tapetę jako tło do stworzenia własnej kompozycji z przedmiotów, które już posiadamy w domu.
Ciemna tapeta w ptaki? Proszę bardzo, do tego biały stolik i mamy efekt negatywu.
pinterest.com
Kolekcjonujesz muszelki? To może tapeta w śmieszne ryby? (eh... znowu boski Cole&Son)
pinterest.com
pinterest.com
freshhome.com
Tutaj mamy mistrzowski przykład dobierania barw. Kolor z fotela jest powtórzony na wzorze tapety. Dzięki temu, osiągamy harmonię.
pinterest.com
3. Zaskocz!
To Twój dom. Zaszalej! Wytapetuj miejsca, których nikt by sie nie spodziewał. Kawałek szafy, sufit, drzwi, stopnie schodów.
pinterest.com
pinterest.com
A może plecy szafek?
pinterest.com
A może przestrzeń pod schodami?
pinterest.com
Możliwości jest mnóstwo! Pamiętajcie: w waszych domach to Wy decydujecie co i jak wytapetować. Do roboty!
PS. Jeśli interesuje Was temat tapet i chcielibyście się dowiedzieć, gdzie można kupić ciekawe tapety, dajcie znać. Mam na podorędziu kilkia fajnych sklepów:-)
Pa!
Bardzo fajny i pomocny post. Z chęcią bym poczytała o sklepach z tapetami, sama jestem na etapie wybierania tapety na ścianę nad łóżkiem w mojej przyszłej sypialni. Jest tego tyle, że na nic nie mogę się zdecydować, a jednocześnie żadna jeszcze mnie nie zachwyciła na tyle, żeby wiedziała, że to TA jedyna ;) tapety faktycznie są niedoceniane, jakiś czas temu te klasyczne tapety wyszły z mody i jakoś tak chyba Polacy nie mogą się do nich przekonać. Albo nie wiedzą, że można tapetę dać tylko na jednej ścianie i że istnieją inne wzory niż jakieś kwiatowe fiu-bździu czy inne esy-floresy ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńGadget, zgadzam się absolutnie! Polecam Ci wspominaną już firmę Cole & Son. Mają piękne wzory, chociaż ceny mogą odstraszać. No ale myślę, że warto zainwestować, jeśli chcesz wytapetować małą ścianę, albo jej kawałek. Przygotuję posta z adresami sklepów - mam nadzieję, że Ci się przyda:-) Trzymam kciuki za Wasze pierwsze miezkanie!
UsuńNiektóre tapety naprawdę zapierają dech w piersiach. W szczególności te z motywem leśnym :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! chociaż ten moty lasu.... już trochę go wszędzie za dużo:-) Ale Cole&Son ma bardzo fajne tapety np. z motywem palmowych liści albo traw. Własnie przetrzepuję sówj twardy dysk w poszukiwaniu adresów sklepów z tapetami w Polsce. Trzymaj kciuki!
Usuńrzeczywiście tapety są niedoceniane, ale dużą rolę odgrywa tu fakt że przez lata tapetowano nimi całe mieszkania, a i wzory nie były takie atrakcyjne jak teraz. Tapety Cole & Son świetne, ale pułap cenowy nieosiągalny dla mnie. Ale jesli masz w zanadrzu jakieś inne sklepy z tapetami to bardzo chętnie przeczytam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps. super post, bardzo pomocny :)
Em, właśnie szykuję pościk o sklepach:-) mam nadzieje, że Ci się przyda. Cole&Son rzeczywiście ma masakryczne ceny, chociaż w sumie, jeśli masz niewielki kawałek ściany do wytapetowania to nie wychodzi to aż tak bardzo drogo a efekt zapiera dech w piersiach. Sama zastanawiam się, czy na ścianę w bardzo wąskim przedpokoju nie kupić ich tapety. Cena to 370 zł za rolkę, ale ta rolka powinna mi wystarczyć spokojnie. No nic, zobaczymy.
UsuńOhhhh... te ostatnie szkicowane drzewka.. gdzie nabyłaś takie cudo ? :)
OdpowiedzUsuńSwoje pokoje i domy projektujcie na -/vinci.org.pl/
Brzozowy przedpokój i pierwsze schody są cudne. Osobiście lubię wędrować po sklepach z tapetami i podziwiać, podziwiać, podziwiać.
OdpowiedzUsuńSuper post! Bardzo podobają mi się tapety z motywem leśnym.
OdpowiedzUsuń