Pierwsze, co pomyślałam, to że IDEALNIE wprost nadaje się nad naszą kanapę i że będzie można na niej zaznaczać miejsca, w których byliśmy i takie, do których chcemy pojechać. Tak się podjarałam, że mało nie spadłam z krzesła.
To GENIALNY pomysł na dekorację ściany! Szybki (wystarczy wbić gwóźdź i kupić mapę), tani (chociaż szukając odpowiedniej mapy znalazłam i takie po 600 zł!), idealny dla osób, jakby to delikatnie powiedzieć, nie obdarowanych zmysłem dekoracyjnym.
Wiem, że miał być wpis o industrialnych kuchniach (powstaje w tempie iście ślimaczym), no ale nie mogłam się oprzeć mapom! Zobaczcie sami:
pinterest.com
I love when maps are integrated into home interiors...I find them inspiring for travel, but still don't have one on the wall :(
OdpowiedzUsuńhave a nice weekend,
millie
Hi Milijana! Oh yes it's extremely difficult to find the proper one:-) I am looking for the a map with pink and violet shades but for now I see only those with a lot of blue and yellow and green:-) Hope we'll find maps of our dreams:-)
UsuńHi! You can always find proper graphic on f.e http://www.shutterstock.com and then have it printed on whatever you like:) Paper, wallpaper, glass, even closet door! There's always a way to get exactly what you want!:)
UsuńMaria great idea!
UsuńHa ha! Mąż na drugiej randce wprawił mnie w osłupienie. Przyszedł z dwumetrową mapą. :)
OdpowiedzUsuńByłby przeszczęśliwy, gdybym coś takiego u nas wywiesiła!
ZAZDROSZCZĘ! ja musiałam swojego dłuuugo przekonywać do tego pomysłu. A teraz szukam tej idealnej i jak na razie figa z makiem:(
Usuń