środa, 23 kwietnia 2014

PRÓŻNOŚĆ

Lada dzień przyjedzie do mnie stolik odziedziczony po cioci Wandzi. Piękna rzecz, wykonana własnoręcznie przez mojego pradziadka w prezencie ślubnym dla prababci.
Jego późniejsza historia nie jest jednak już tak romantyczna. Długo stał w pokoju cioci przykryty obrusem. Potem zalegał na strychu i sąsiad gasił na nim papierosy. Wreszcie, po konsultacji z mamą, oddałam go do renowacji, której efekty pokażę wkrótce.
No i nie byłby to pewnie materiał na wpis, gdyby nie to, że stolik ów uruchomił we mnie (niezbyt widać głęboko skrywane) pokłady próżności. I zamarzyła mi się toaletka. Oczywiście natychmiast przetrząsnęłam pinterest w poszukiwaniu inspiracji toaletkowych wpadając przy okazji w stan absolutnego podniecenia.







via pinterest.com

Pa!

2 komentarze:

  1. podoba mi się ta pierwsza. reszta - jak na mój gust - jest przesłodzona i jakaś taka.. nie wiem, ciotkowata?
    http://poprawiona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń