sobota, 5 stycznia 2013

jestem nienormalna

Podejrzewałam to od 28 lat. Teraz to jest pewne: stwierdzone i udowodnione. Wczoraj kupiłam stół. Jeśli czytacie mojego bloga od jakiegoś czasu to wiecie, że zakup ten poprzedzony był długimi chwilami zadumy nad kondycją współczesnego świata, zliczaniem plusów i minusów poszczególnych rozwiązań, analizą kosztów oraz dość szczegółowym planem działania.
Wczoraj siadałam do komputera z zamiarem wylicytowania na allegro stołu, który miałam na oku od 2 tygodni. Wyznaczyłam kwotę do jakiej będę walczyć i czekałam. Nie będę wdawać się w szczegóły, powiem tyle: przekroczyłam budżet o 100 zł i po wylicytowaniu wpadłam w depresję, że chyba jednak wolałabym biały okrągły DOCKSTA z IKEA.... Ponieważ było już, że tak powiem, po ptakach nie pozostało mi nic innego jak stwierdzić, że: a) nie mam już kompletnie pieniędzy, b) muszę się napić, c) JESTEM NIENORMALNA. Ja nie wiem, jak ze sobą wytrzymałam te 28 lat.....
No comment.
A stół jest taki:



wszystkie zdjęcia: allegro.pl

No nic. Czeka mnie jeszcze renowacja... Dam znać co słychać na froncie.
Pa!

1 komentarz: